Lwia Skała

[Hale]

- Wiem, że się boisz... ale dobrze, że nie gniewasz * *

[Nitrol]

*zaczął wychodzić, rzucił kamykiem w ich stronę i znikął*
//zt//

[Hale]

*Patrzy zdziwiona na kamyk*

[Ibilis]

*Zauważa kamyk* Co jest. *Podchodzi do miejsca z którego nadleciał* Ktoś tu był. Pewnie ten pomyleniec Hump, albo ktoś inny z nich...

[Hale]

- Nie mów od razu, że on... Nie masz pewności, więc nie możesz go od razu posądzać. *wycedziła*

[Ibilis]

A kto inny mógłby nas śledzić, zresztą nie mówiłem, że na 100% on.

[Nitrol]

//przechodząc przez otwór w jaskini zahaczył o ostrą krawędź i zostawił kępkę brązowej sierści przy nim, zasypał go ale dalej jest widoczna//

[Ibilis]

*Zauważ brązową sierść* Faktycznie nie on. Albo moja siostrunia, albo ten jej chłopak.

[Hale]

- Wielu jest co mogło by nas śledzić... *znudzona przyglądała się kamykowi*
- To co masz zamiar zrobić?

[Ibilis]

Ech... sam nie wiem. Może zacznę organizować jakąś straż, skoro tu się ktoś dostał... Ech...

[Hale]

- Nic na razie nie zrobili. Straż myśle, że niepotrzebna... *rzuciła*
- Może iść do dżungli... ale co Ci to da?

[Ibilis]

No właśnie, nie wiem po co do nich iść, a straż by się jednak przydała....

[Nitrol]

*szaleję nie bacząc na konsekwencje xD*
*(z gruntu pod lwią skałą)*-SIEMKA!!! Przyszedłem tutaj żeby wam powiedzieć, że dobrze by było gdybyście umocnili straże bo coś łatwo się do was dostać

[Hale]

*przewróciła oczami*
- Zagadka rozwiązana...

[Ibilis]

Eeee.... A nie mówiłem. Poczekaj *Pędzi w jego stronę* Czemu tu przyszedłeś?

[Nitrol]

-Ibilisie, mam nadzieję, że już pogodziłeś się z siostrą?

[Ibilis]

Co masz na myśli? Nie mam prawa jej tu przywrócić. A poza tym sam jestem wściekły za jej kłamstwa.

[Nitrol]

-Ale czy ja mówię że chcę żebyś ją przywrócił? Dobrze nam w dżungli - chcę tylko żebyście się pogodzili!

[Ibilis]

Cóż, to w większości od niej zależy....

[Nitrol]

-Przecież chyba chciała zgody?

[Ibilis]

Ty nie wiesz, co miała na myśli mówiąc o zgodzie...

[Hale]

*doskakuje do nich.*
- O, cześć. *uśmiechnęła się szeroko*
//Bryk, bryk, hopsa sa xD//

[Nitrol]

-A więc skoro tak to może mnie poinformujesz co miała na myśli?

[Ibilis]

Miała na myśli, bym ją przyjął z powrotem i Tobie dał obywatelstwo, a tego zrobić nie mogę.... //Nawet jeśli chcę xD//

[Hale]

*Przewróciła oczami i oddaliła się od nich dość spory kawałek*

[Nitrol]

-Bla bla bla... a pogodzić się z nią nie możesz? Zapomnijmy na chwilę o tej prośbie...

[Mirabelka]

*podbiegła do Hale*
-Cześć *uśmiechnęła się*
-Co tam słychać ?

[Hale]

*Robi minę typu `wtf` widząc entuzjastyczne powitanie Mirabelki*
- E, cześć.

[Mirabelka]

*widząc niechęć ze strony Hale położyła się w cieniu*

[Hale]

*Potrząsnęła energicznie łbem na boki.*
- Ejj. Zaczekaj.