Sekretna jaskinia pod wodospadem

[Setene]

*w czarnym kącie jaskini patrzy na Tinna i Ajalę*

[Ajala]

*Spojrzała bratu w oczy i wysuneła pazury*-Skoro tego chcesz...-*I rzuciła się na brata! Przejechała mu po pysku zostawiając pięć ran po pazurach. Zeskoczyła szybko z brata i wdrapała się na stalaktyt, //A właściwie czym się różni stalaktyt od stalagmitu?// po czym ustawiła się w pozycji obronnej.*

[Tinn]

*Wstał szybko,wytarł ranę i pobiegł na Pole bitwy*
-Chodź na pole bitwy to powalczymy!!!
//zt//

[Ajala]

*Zaśmiała się demonicznie i dostojnym krokiem ruszyła na Pole Bitwy...* //zt//

[Enigma]

*zajrzała tu niespiesznie, bacznie obserwując wszystko dookoła. Zdecydowanie, było tu przepięknie!*

[Holy]

// Hejtu ciąg dalszy //
*Przybył by zaczerpnąć snu, ale gdy zauważył małą białą kulkę zatrzymał się i zastanawiał czy aby nie lepiej stąd odejść*

[Enigma]

*namierzyła kocura i dzielnie doń podeszła*
- Cześć Holy. *rzuciła oschle. Nie podobał jej się jego swiatopogląd, jednak co ona mogła... Przecież nie spowoduje, iż wszelkie przejawy faszyzmu czy co on tam prezentował zaginą...*

[Holy]

Cześć *Spuścił głowę próbując uniknąć kontaktu wzrokowego*

[Enigma]

*wywróciła oczyma*
- Chyba jako przyszły władca powinieneś wykazywać więcej odwagi. *mruknęła*
- A właśnie, słyszałam, że podobno władzę przejęła córka Laza. *spojrzała na samca badawczo*

[Holy]

Już o tym rozmawialiśmy, nie jestem i nie będę nigdy władcą *mruknął spode łba* I tak to prawda, królową jest teraz Sela i niechaj włada mądrze i sprawiedliwie.

[Enigma]

- Wyzwolenka. *skwitowała, uśmiechając się jadowicie*
- I jak ty będziesz z tym żyć?

[Holy]

Tak jak kiedyś *westchnął* Wrócę do mojego starego hobby jakim był snem, wtedy miałem chociaż spokój.

[Enigma]

- I nie tępiłeś wszystkiego, co nie jest Tobą.

[Holy]

Skoro tak mnie oceniasz. trudno Twoje zdanie, nie zmienię go *Zaczął powoli ruszać ku środkowi jaskini*

[Enigma]

*wywróciła ślepiami*
- Ale podobno na opinię pracuje się całe życie.

[Holy]

Za to niektórzy mają klapki na oczach i nie próbują zrozumieć innych *zaczął szukać dobrego miejsca aby spocząć*

[Enigma]

- Na przyład ty? *spytała, unosząc lewą brew*

[Holy]

Dokładnie ja, najbardziej bezduszna osoba na tych ziemiach, ucieleśnienie zła *Przysiadł sobie*

[Enigma]

- Taaa, postawa godna Lwioziemca. *rzuciła z pewną dozą cynizmu, przysiadając tuż obok białego (albo już nie?) lwa*

[Holy]

Godna czy niegodna ważne że moja *dalej próbował unikać wzroku lwicy*

[Enigma]

*A ta już ani nie próbowała załapać z nim kontakt wzrokowy*
- Co się dzieje? *spytała beznamiętnie, wyczuwając, że oto coś nie do końca jest w porządku*

[Holy]

Wszystko w jak najlepszym porządeczku, ciekawi mnie jedynie po co Ci to widzieć. skoro jestem tak pogardy godny?

[Enigma]

- Pogarda to zbyt wielkie słowo, Holy. ja w odróżnieniu od Ciebie nie gardzę tymi, których światopogląd znacznie różni się od mojego. Nie podoba mi się Twoja postawa, ale przecie wiesz o tym i się zupełnie nie przejmujesz, co jest w pełni zrozumiałym.

[Holy]

Nie gardzisz? No proszę to Ci nowina, zupełnie co innego zauważyłem.

[Enigma]

- Czy nie mówiłeś niedawno czegoś, o ocenianiu po pozorach?

[Holy]

A co to za różnica? Rozmawiasz z kłamcą, krętaczem i oszustem, moje słowa są bezwartościowe *uśmiechnął się krzywo, jak to miewał w zwyczaju*

[Enigma]

*wstała i odeszła kawałek, po czym odwróciła się patrząc nań kątek oka*
- Nie ja to powiedziałam, Holy. Kiedy zmienisz zdanie na swój temat, odezwij się. *po czym wskoczyła na całkiem wysoko położoną, skalną półkę, zwieszając z niej jeno brązowym pędzlem zakończony ogon*

[Holy]

Zatem szybko się nie zobaczymy, bywaj *ułożył się do snu*

[Enigma]

*parsknęła pod nosem*
- Kretyn. *skomentowała do samej siebie*

[Setene]

*siada sobie na kamieniu. Patrzy w wodę, a potem wchodzi do wody i pływa*