Lwia Skała - Podnóże

Obrazek

Siedlisko stada o tej samej nazwie bogate jest w złociste sawanny, soczyste trawy i bujne, rozłożyste drzewa. Przepływa tędy parę rzek, które rozlewają życiodajną ciecz po całej krainie. Obraz wydaje się być utopijny, lecz tak jest rzeczywiście. Nic więc dziwnego, że mieszkańcy Lwiej Ziemi idą z optymizmem przez życie, a dobro i miłosierdzie przepełniają ich radosne serca.
Awatar użytkownika
Mbaya
Uczeń
Posty: 91
Rejestracja: 07 lip 2012, 13:06

Lwia Skała - Podnóże

Postautor: Mbaya » 17 cze 2013, 16:21

To miejsce jest to podnóże Lwiej Skały - Serca Lwiej Ziemi. Trawiasty teren ze sporadycznie rosnącymi drzewami - ot zwykła sawanna w niezwykłym miejscu.
Kolejne multikonto Iba...

Avatar by great and ołsom MadKakerlaken

Awatar użytkownika
Jua
Król
Posty: 54
Rejestracja: 07 wrz 2013, 21:38
Autor(ka) avatara: ja
Lokalizacja: Ziemia
Kontaktowanie:

Re: Lwia Skała - Podnóże

Postautor: Jua » 26 wrz 2013, 15:25

Helios wbiegł w gromadę sępów pochylonych nad ciałem nadgryzionej antylopy. Ptaki wzbiły się w powietrze z głośnym okrzykiem niezadowolenia. Lew popatrzył na Mię zachęcająco i odszedł od mięsa. Legł na niewielkim wzniesieniu, by stamtąd obserwować okolicę. Słońce chyliło się ku zachodowi, zalewając teren intensywnym światłem kreślącym kontury mocno, wyraźnie. Dobrze być o tej porze w sercu Lwiej Ziemi - pomyślał, kładąc łeb na łapach.
Jua, znany jako Helios, przemierza świat w poszukiwaniu życia.

Awatar użytkownika
Mia
Posty: 23
Rejestracja: 18 wrz 2013, 19:11
Autor(ka) avatara: ja, MadKakerlaken

Re: Lwia Skała - Podnóże

Postautor: Mia » 26 wrz 2013, 15:55

Nie odstępowała go na krok. Wiedziała, że jak choć na chwilę zwolni, to nie znajdzie go potem wśród złocistych traw, przez które przechodzili. Zbyt bardzo przypominał je kolorem. Wkrótce jednak przyśpieszył i Mia już nie do końca wiedziała, co się działo. Dopiero trzepot skrzydeł, skrzek odpędzanych sępów i woń świeżego mięsa uświadomił jej, że dotarli do celu. Gdy owe denerwujące dźwięki przeminęły, dołączyła do uczty.
Szybko jej brzuch zapełnił się kęsami mięsa, a pysk pokrył cienką warstwą krwistej posoki. Kiedy skończyła się posilać, odciągnęła się od posiłku i oblizała łapczywie wargi. Spojrzała w kierunku swojego... króla? Dobrze było się znów czuć pod czyjąś opieką. Lwice były od tego, by stać pod czyjąś łapą. Samcom chodziło zaś o władzę. Jedno pytanie jednak cały czas tkwiło w jej głowie.
- Heliosie, dlaczego to robisz?
Nie żyję. :C

Awatar użytkownika
Jua
Król
Posty: 54
Rejestracja: 07 wrz 2013, 21:38
Autor(ka) avatara: ja
Lokalizacja: Ziemia
Kontaktowanie:

Re: Lwia Skała - Podnóże

Postautor: Jua » 26 wrz 2013, 16:28

Odwrócił głowę w stronę lwicy, jego oczy zaskrzyły się, odbijając światło wiszącego nad horyzontem słońca. Próbował rozgryźć jej pytanie, lecz na myśl przychodziła mu tylko najprostsza odpowiedź. Poprzedził ją głębokim westchnięciem.
- Instynkt stadny.
Uśmiechnął się niewinnie. A było inaczej? Poczekał chwilę, po czym zaczął trochę formalnie, ale bardziej od niechcenia:
- Niektórzy mówią na mnie Jua. To imię rodowe. Na co dzień jestem Helios. - Wskazał głową w stronę skał. - To serce Lwiej Ziemi. Lwia Skała. Wokół rozciąga się sawanna, a idąc na wschód można natrafić na wodopój. Łatwo o zwierzynę... i endemity. Podobno sporo unikatowych ziół.
Przewrócił się bardziej na bok, uniósł głowę. Zorientował się, że jest brudny. Jego futro było zakurzone, posklejane, zmierzwione. Zaczął pielęgnację od łap.
- Jest spokojnie, o ile nie natkniesz się na jakieś ścierwo z Cmentarza.
Jua, znany jako Helios, przemierza świat w poszukiwaniu życia.

Awatar użytkownika
Mia
Posty: 23
Rejestracja: 18 wrz 2013, 19:11
Autor(ka) avatara: ja, MadKakerlaken

Re: Lwia Skała - Podnóże

Postautor: Mia » 26 wrz 2013, 18:32

Taka odpowiedź zaskoczyła Mię. Oczekiwała jakiejś długiej historii o samotności i poszukiwaniu towarzystwa lub też o odkupieniu swojej rzekomej "winy", którą Helios siebie obarczał, a tymczasem dostała krótką i zwięzłą odpowiedź. Właściwie dziwić jej to nie powinno - lwy od zawsze żyły razem. Stado to rodzina, a rodzina to siła i niepowtarzalny skarb, którego nie odzyskasz, gdy raz go stracisz. O, to ją zaciekawiło. Nie przyszło jej to na myśl, że nowy teren oznacza nowe okazy roślin, których gatunków jeszcze nie poznała. Jak tylko zje i trochę się prześpi, pójdzie na ziołowe zwiady. Potem będzie tylko musiała znaleźć jakiegoś królika doświadczalnego, który zechce wypróbować na sobie ich działanie. Jua sądził, że sam się na ziołach nie zna, więc chyba tylko ta opcja wchodziła w rachubę.
Kolejne słowa samca także sprawiły, że zamieniła się w słuch. Czyżby mieli tutaj...
- ...żywe trupy? - zapytała z ogromnym zdziwieniem - Sądziłam, że to tylko bajeczki, o których mówią lwiątkom, by się w nocy nie oddalały od grupy. Mówisz, że one istnieją naprawdę?
Nie żyję. :C

Awatar użytkownika
Jua
Król
Posty: 54
Rejestracja: 07 wrz 2013, 21:38
Autor(ka) avatara: ja
Lokalizacja: Ziemia
Kontaktowanie:

Re: Lwia Skała - Podnóże

Postautor: Jua » 26 wrz 2013, 19:45

Chwilę pomyślał nad jej słowami, po czym szybko zorientował się w sytuacji.
- Po drugiej stronie rzeki leży Cmentarz Słoni. Obrzydliwe miejsce bez życia i uroku. Mieszka tam nieduża grupa lwów, Cmentarni, nieprzyjemne typy... Co ja gadam - zganił się. - Po prostu trzymaj się od nich z daleka - zagrzmiał, nie biorąc pod uwagę sprzeciwu, jakby grożąc. Powtórzył to zdanie do siebie, cichutko. Mamrocząc coś pod nosem, położył łeb na chłodnej trawie. Jeszcze coś niby mówił, niby mruczał. Zmrok był już bliski, zbliżał się czas, kiedy lwice powinny wyruszyć na łowy. Oczyma wyobraźni widział zgraną grupkę lwic wybiegającą niby duchy z jaskini wydrążonej w Lwiej Skale, samego siebie leżącego tam, gdzie leży. Nic go już nie dręczyło. Zbierał się, by wyruszyć na obchód, by zaznaczyć granice, by odpędzić intruzów. Żył. Póki co, otrząsnął się z fantasmagorii, walczył o życie, o wskrzeszenie go.
- Chcę przed świtem wybrać się do wodopoju, nie będę cię budził - doszedł do Mii spokojny głos samca - wrócę jak tylko będzie to możliwe. Nic ci tu nie grozi.
Jua, znany jako Helios, przemierza świat w poszukiwaniu życia.

Nalimba
Wojownik
Posty: 3
Rejestracja: 23 wrz 2013, 15:57

Re: Lwia Skała - Podnóże

Postautor: Nalimba » 26 wrz 2013, 19:57

Nad sawanną zapadł zmierzch. Minął cały dzień, odkąd Nalimba wyruszył z ostatniej oazy na pustyni. Wyczerpany i spragniony lew, dotarł do podnóża ogromnej, majestatycznej skały. Zdawała się patrzeć na nowego przybysza niczym królowa z wysokiego tronu.
- Ach... nareszcie jestem. - odparł do siebie Nalimba, spoglądając na sam czubek skały - Chyba dotarłem na miejsce. To jest zdaje się, Lwia Skała. - wziął głęboki oddech i odwrócił wzrok - Mam nadzieję, że tutejsze stado przyjmie mnie w swoje szeregi. - skończył i usiadł na wilgotnej od rosy trawy.

Awatar użytkownika
Mia
Posty: 23
Rejestracja: 18 wrz 2013, 19:11
Autor(ka) avatara: ja, MadKakerlaken

Re: Lwia Skała - Podnóże

Postautor: Mia » 26 wrz 2013, 20:07

Uśmiechnęła się leciutko. Przestrzegł ją. To dobrze, oznaczało, że się o nią troszczył. Nie sądziła, że w pobliżu może mieszkać jeszcze jedno stado. Zwykle odległości między terytoriami zajmowanymi przez lwie grupy były większe, aby uniknąć niepotrzebnych sporów. Kiedyś będzie musiała go o to zapytać.
- Heliosie - rzuciła nim jeszcze odszedł - Dziękuję. Za wszystko. Naprawdę nie wiesz, jak bardzo jestem ci wdzięczna...
Na chwiejnych łapach podeszła do swojego nowego przywódcy i grzbietem nosa dotknęła jego podbródka. Ufała mu, chociaż jeszcze parę godzin temu uznawała go za śmiertelne zagrożenie. Odsunęła się szybko, żeby zrobić mu przejście. Wkrótce do jej nozdrzy dobiegł kolejny zapach. To zapewne ktoś z Lwiej Ziemi, którego Mia nie miała jeszcze okazji poznać. Jutro przejdzie się po tej wielkiej skale, której zarys widziała, i zaznajomi się z tutejszymi lwicami. Nie może przecież przebywać wyłącznie w towarzystwie przywódcy, a i mieszkanki muszą jej zaufać, skoro w przyszłości ma leczyć ich dolegliwości. Tymczasem ruszyła w kierunku jednej z niżej położonych grot. Zaczynało się zmierzchać. W nocy jej wzrok już w ogóle na nic się nie zdawał, więc ten czas wolała po prostu przespać.
Nie żyję. :C

Awatar użytkownika
Jua
Król
Posty: 54
Rejestracja: 07 wrz 2013, 21:38
Autor(ka) avatara: ja
Lokalizacja: Ziemia
Kontaktowanie:

Re: Lwia Skała - Podnóże

Postautor: Jua » 26 wrz 2013, 20:13

Helios z miłym zaskoczeniem przyjął jej dotyk. Lekko zmrużył ślepia i odprowadził lwicę wzrokiem. Uśmiechnął się na dźwięk jej słów i gdy już miał ruszyć, szum traw zatrzymał go. Podniósł głowę i półprzytomnym wzrokiem przeczesał okolicę. Tak, nie zdawało mu się. Ktoś zaszczycił Lwią Ziemię swoja obecnością. Wyglądał na zmęczonego, stawiał twarde kroki.
Wyraz pyska króla nie zdradzał niczego. Obcy samiec mógł wystraszyć Mię, Helios zdwoił więc czujność, napiął mięśnie, kątem oka zerkał na lwicę. Jasnym było, że przybysz odwiedzający centrum terenu powinien sprecyzować swoje intencje. Ciekawość mieszała się z niepewnością. Ale przyjemny wieczór nie mógł przecież zostać niczym zmącony.
Jua, znany jako Helios, przemierza świat w poszukiwaniu życia.


Wróć do „Lwia Ziemia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości