Salavian

W tym dziale można opcjonalnie założyć temat będący rozbudowaną wersją Karty Postaci. Każdy kolejny post, to po prostu aktualizacja danych dotyczących naszej postaci (np. stopniowo rozbudowywana historia, zmieniane relacje rodzinne etc). W każdym wątku pisze TYLKO jego założyciel(ka), może pisać multiposty (ich zliczanie jest wyłączone ;P)
Awatar użytkownika
Ghali
Król
Posty: 217
Rejestracja: 13 mar 2013, 22:57
Autor(ka) avatara: ja; sleepy-warrior
Lokalizacja: Miasto Spotkań
Kontaktowanie:

Salavian

Postautor: Ghali » 20 kwie 2013, 17:49

Imię:
Salavian. Przypadkowy zlepek liter.

Wiek:
Trzy i pół roku w momencie rozpoczęcia gry. Stworzony dnia 20. kwietnia 2013 roku.

Płeć:
Samiec.

Stado:
bezimienne stado/samotnik/Stado Mhuni

Rodzina:
Sierota. Posiada liczne rodzeństwo, którego imion nie wymienię, gdyż z biegiem czasu dołączy do fabuły parę nieznanych mi jeszcze postaci, które podejmą się roli bycia nim. Za najukochańszego brata służy młodszy Jinx. Dla niego i reszty dzieci swych rodziców jest w stanie poświęcić życie.
Wygląd:
Rosły, smukły (nie chudy!) lew o ciemnoszarej sierści. W odpowiednim świetle może się wydawać stalowoszara. Pysk, podbrzusze i palce są o nieco jaśniejsze, zaś obwódki żółtych, jadowitych ślepi są niemal czarne. Taki sam odcień przyjmuje zarówno jego rozwiana, przylegająca do ciała grzywa, jak i końcówka długiego ogona. Ciemniejsze od reszty ciała są również nadgarstki jego przednich łap. Brudnoszary nos jest lwioziemskiego kształtu.

Charakter:
Słysząc o jego dawnych wyczynach, część z was zapewne uznałoby go za bezwzględnego mordercę, pozbawionego jakichkolwiek skrupułów i nazwałoby go złym. Kto jednak wie, co stoi za tymi karygodnymi czynami, uznałby Salviana za bohatera. Jak więc jest naprawdę? Jest postacią kontrowersyjną i nie chcę go tutaj oceniać, bo byłoby to problemem także dla mnie. To honorowy przeciwnik, który zawsze dotrzymuje danego słowa. Rodzina jest dla niego najważniejsza - i nie owijam tutaj wcale w bawełnę, bo mówię całkiem szczerze. Pyskaty, kiedy trzeba, zazwyczaj opanowany.

Historia:
Jego historia zaczęła się dawno temu, na odległych ziemiach, gdzie narodził się jako pierworodny syn pewnej młodej pary. Nie było mu dane długo cieszyć się jedynactwem, bowiem szybko zyskał liczną gromadę rodzeństwa. Przez rodziców zawsze był przygotowywany do przejęcia odpowiedzialności za resztę ukochanych dzieci, co też przyjął sobie za cel. Wtedy nawet nie wiedział, jak rychło przyjdzie mu się z nią spotkać...
Jak to często bywa w pisanych historiach, rodzice Salaviana zginęli. Nikt nie odnalazł ich ciał, a jedynie strużki krwi, które urwały się przy płynącej nieopodal terenów stada rzece. Ich dzieci długo wyczekiwały powrotu polujących i dopiero po paru minionych dniach otrzęsły się z szoku. Ciemnogrzywy od razu przejął pieczę nad najmniejszymi ze swoich braci i sióstr, by wypełnić dane mu przez rodziców zadanie. Czas mijał, a Salavian i jego rodzeństwo powoli oswajali się ze swym sieroctwem. Najstarszy brat stał się głową ich małego stadka i już od początku wpajał im do serca największą wartość - rodzinę. Od tamtej pory to ona była ich chęcią życia i przeżycia, bo kto chciałby sprawić swą śmiercią zawód swym bliskim?
Niestety, rodzinna "sielanka" na tamtych ziemiach dobiegła końca. Jedna z sióstr została porwana i niemal zgwałcona przez jednego ze stadnych hierarchów. Zrozpaczony Salavian, który przecież przysięgał wszystkim, że nie dopuści do złego, załamał się swym niepowodzeniem. A jedynym sposobem, by o nim zapomnieć, była zemsta...
---
Wszedł do jaskini, naburmuszony i niezadowolony. Już prawie miał tą śliczniutką, głupiutkę panienkę, aż tu nagle... argh, jak mógł do tego dopuścić! Ofiara zwiała mu sprzed nosa, powalając go zwyczajnym kopnięciem w sam środek pyska. Cóż za bezczelność! Jaki to trzeba mieć tupet, by opierać się jemu, przyszłemu przywódcy?! Prychnął głośno, wyładowując raz jeszcze swój gniew.
- Cieszę się, że wróciłeś.
Samiec rozejrzał się dookoła. Był tak wściekły, że nie zauważył niczyjej obecności w grocie. Była już noc, a panująca w głębi groty ciemność tylko utrudniały poszukiwania.
- Czekałem na ciebie, "przyjacielu". Bogowie domagają się najrychlejszej zemsty...
Lecz gdy niedoszły gwałciciel zauważył lśniące w mroku żółte ślepia, było już za późno. Świst przeciął powietrze, a nieproszony gość z prędkością światła doskoczył do niego i powalił go na ziemię. Znalazł się w potrzasku i wiedział, że nie mógł się już uwolnić. Krzyk o pomoc był jego błogosławieństwem, uniemożliwionym przez szarą łapę mocno naciskającą na jego krtań.
- Nazywam się Salavian, a ty skrzywdziłeś moją siostrę. Przygotuj się na śmierć.
---
Jeszcze tej samej nocy, splamiony królewską krwią, zbudził słodko śpiące rodzeństwo. Szybko wydostali się z tamtych ziem i odeszli. Ich historia w tamtym stadzie była skończona.
Żadne z podopiecznych Salaviana nie wiedziało, jak wielką zapłatę musiał uiścić za dokonaną zemstę. Nie chwalił się nikomu, że zakochał się w córce przywódcy, Raisie, której brata pozbawił życia. Ta zaś zawsze odgradzała się od swojej rodziny i gdy tylko władca stada rozpoznał na zwłokach syna zapach Salaviana, bez zawahania skazał ją na śmierć. A gdyby wiedział, że nosiła wtedy w sobie dzieci czarnogrzywego, to uczyniłby jej zgon boleśniejszym. O tej wielokrotnej stracie dowiedział się w połowie drogi do Mhuni, gdy jeden z wędrowców opowiedział mu o zajściach na terenie stada, nie wiedząc, z kim miał do czynienia.
Tak więc i dotarli tutaj, na Mhuni, gdzie się ulokowali. Nie wplątują się w zwady między Mhuni i Kaburi, lecz dążą do ustabilizowania własnego, rodzinnego życia.

Wady:
Porywczy, jeśli chodzi o dobro rodziny. I to jest ogromna wada, która z pewnością przysporzy mu wiele trudów i kłopotów.

Zalety:
Niezwykle wierny zarówno wobec rodziny, jak i wrogów.

Ambicje:
Dać bliskim godne życie, być ich azylem, wybawieniem, remedium na całe zło.

Zainteresowania:
Zielarstwo. A może raczej trucicielstwo?

Przyjaciele:
Tutaj - nikt. Z resztą, w dawnym domu też nie miał nikogo prócz Raisy.

Wrogowie:
Każdy, kto narazi się jego rodzeństwu.

Dodatkowe uwagi:
Rodzina to dla niego największa wartość i trzeba to ponownie zaakcentować, jakby ktoś już tego nie zauważył.
Obrazek
Ghali.
Król Cmentarza since 2013.


Karta Postaci Ghaliego

Wróć do „Rozbudowane Karty Postaci”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość