Kraina młodości

[Tinn]

*Popatrzał na Ajalę*
-Ech... Mogła zginąć

[Feya]

* Warknęła na Tinn'a* Nic mi się nie dzieje. Nie potrzebuje troski takiego dzieciaka jak ty.

[Tinn]

*Patrzał trochę zły na Feye*
-Ok co ci odbija? Nie wiem co jest gorsze... Coś złego dla świata co może się stać... czy ty...

[Ajala]

*Przykryła się liśćmi w dziupli, i zaczeła marzyć*

[Feya]

* Jej usta wykrzywiły się w usmiechu* Gdybyś przezył chociaż połowę tego co ja nie mógłbyś znosić tego, że każdy dzień niesie za sobą cierpienie.

[Tinn]

*Patrzał ze złością*
-Ach tak? To ty chyba nie wież co ja przeżyłam pani samosiu!
*Uciekł gdzieś z płaczem*
//Nie wyszedłem z tematu//

[Feya]

* Mruknęła coś pod nosem* Ach te lwiątka. * Warknęła* Tinn. Chodź tutaj, Tinn!

[Tinn]

*Usiadł i nie zwracał uwagi na na jej wołania. Był smutny*

[Expus]

*wykrzywił pysk i spojrzał z oczami pełnego cierpienia.* Ja niedawno straciłem rodzinę ,a ty ? Znalazł mnie miesiąc temu pewien nastolatek który teraz się mną opiekuje.


//HELLO JESTEŚMY DZIDZI xD//

[Ajala]

*Nie wiedziała co się wydarzyło bo liście działały jak zagłuszacz* // I NIE PAMIĘTAMY dzieciństwa. //

[Feya]

* Wstała z miejsca i roglądała się wokół* Tinn! * Warczała wściekła. Po chwili usiadła.* Czy życie ma jakikolwiek sens * Zamruczała*

// No proszę, a kto z was stracił matkę, męża i syna? //

[Tinn]

*Po chwili wahania pobiegł do Feyi*
-Co?
*Powiedział z łzami*

[Ajala]

*Usneła w dziupli przytulając do siebie pająka*

[Feya]

* Uśmiechnęła się łagodnie* Gniew nie pomaga.* Pogłaskała go* Przepraszam. Odkąd straciłam rodzinę jestem tak zamknięta w sobie że... * Spuściła pysk*

[Tinn]

*Był bardzo smutny*
-Wiem jak to jest...
//Wejdź w dział wasze pomysły i zgłoś się do mojego ok?//

[Ajala]

*Obudziła się i zobaczyła pająka obok siebie* Uuu...jaki słodki..*Przytula pająka*

[Tinn]

*Nagle zapomniał wiele rzeczy*
-Nie pamiętam swojej rodziny tylko Ajalę... co jest?

[Ajala]

Stasio...mój...Stasio..*Przytula pająka*

[Feya]

* Spuściła łeb, a po policzkach spływały łzy*

// Zobacz co napisałam //

[Tinn]

Idę na sawannę... może tam cos sobie pszypomne
//Mówiłem jak dzieciak*
//zt//

[Ajala]

*Nagle Stasio ugryzł Ajale* Aaaaaaa!!!!! *Ucieka przed Stasiem który grozi jej łapką XD* //zt//

[Feya]

* Pobiegła za Tinn'em truchtem*

// zt//

[Expus]

No nic. *zeskoczył z skałki i pędem pobiegł za resztą.*

z.t

[Mara]

*Przyszła.Była taka mała.*
-Ja jeśtem malutkia.Ale fajnie hahah.

[Expus]

*mruczał coś leżąc na trawie.*

[Mara]

*Zawarczała.*
-Ktio tam?

[Expus]

*wstał nagle i nastroszył sierść.* Hipopotiam !

[Mara]

*Usłyszała i odpowiedziała.*
-Jak ja lubię hipcie!*Wystawiła jęzor.*

[Expus]

*zasmiał się uroczo na widok miny lwiczki.* Ja też. *i zrobił głupią minę.*

[Ajala]

*Powoli skradała się w kierunku Expusa. Gdy była już wystarczjąco blisko skoczyła. Udało jej się przewrócić Expusa*
Kolejny raz mi się udało, jest już...*Zaczeła liczyć*...jest już chyba 9:1, dla mnie. *Zaśmiała się*